czwartek, 25 czerwca 2009

i am alive, tranquilo :)

Witam ponownie:)
Wlasnie wrocilysmy z plazy, ja na razie musze sobie dac spokoj z opalaniem, bo skora mi schodzi.
Aha, wczoraj odnioslam sukces:) Z racji tego, ze mialam day off, a wszyscy pracowali, to wloczylam sie troche po miescie, Poszlam do baru, gdzie pracuje nasz sasiad z dolu ze Slowacji, a potem poszlam do baru jego znajomego. No i usiadlam obok hmmm starszych pan z Anglii i.....przeprowadzilam z nimi ponad 20 minutowa rozmowe po angielsku!:D Alez bylam z siebie dumna, w koncu angielski to ich jezyk i wymiataly niezle, ale sie nie dalam. Stwierdzily, ze jestem przeurocza i przyjda zobaczyc do mnie jak pracuje haha:)

Ogolnie co do mieszkania, jak juz pisalam w naszym pieknym bloku, mieszkaja prawie sami Polacy. Z nami mieszka jeszcze urocza Finka, Karita, ktora wymiata po angielsku, wiec chcac nie chcac cwiczymy wymowe:) Chociaz na parterze troche inaczej to wyglada, bo mieszka Patryk- Slowak z pochodzenia mieszkajacy na Wegrzech, mowiacy po angielsku, slowacku, wegiersku no i polsku. Nauczyl sie bedac w Anglii i mieszkajac z Polakami. Potem jest Kasia i Anton- Anton Serb z pochodzenia mieszkajacy we Wloszech, rok temu byl w Polsce i przez rok nauczyl sie gadac po polsku, a ze byl na Slasku to tak zajezdza, ze heja:D Aha jeszcze Roland, kolega Patryka, ktory po polsku troche rozumie, ale znacznie mniej. Wiec jak siedzimy wszyscy razem to jest mieszanka jezykowa, polski, angielski, hiszpanski, wloski:D Czasem jak sie zapomne to do Patryka i Antona gadam po angielsku i potem nastepuje taka cisza i tekst w stylu: tej, Ty przestan, mow po polsku:D Ogolnie chlopaki sa dowodem na to, ze najlepiej mozna sie nauczyc jezyka przebywajac w kraju, gdzie ten jezyk obowiazuje.

Wczoraj do 6 rana gralam z Rolandem w pokera na pieniadze. Z racji tego, ze to byl moj pierwszy raz, wiec cwaniakowal troche i tlumaczyl mi zasady, no i sie przeliczyl, bo wygralam wszystko haha. Myslalam, ze tam padne:)

Do mamuni mojej: jemy tak jak w polsce, swieze bagietki, frytki, fast foody wiec sie nie martw. Mieszkanie ok, ale za to cene, ktora my tu placimy w polsce mozna by apartament wynajac:o

Do Ani L. - muchas gracias amiga!!!:*
Do Habibti : mozesz pisac do mnie na poczte, bo ciekawa jestem tej plotki lala:*
Aha Marys, no nie moge wlaczyc tego glupiego roamingu:( jak ktos cos wie, to dajcie mi znac, bo bez telefonu jak bez reki:(
Zdjecia wsadze nastepnym razem!
Caluje Was wszystkich bardzo, bardzo mocno!!:* P

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Heja, dzieki za info skierowane bezpośrednio do mnie w wiadomosci - poczułam sie jak gwiazda. Zgodnie z zaleceniem mail wysłany ;)
Buziaki Habibisiu :*:*:*

Anonimowy pisze...

to niech Cie nauczy grać w Pokera Texasa Hold'ema :) to wiesz ja bardzo chętnie z Toba zagram :) buziaki:*
Spinka