poniedziałek, 29 czerwca 2009

Kilka fotek:)

Znow wyladowalam na internecie. W koncu ile mozna lezec na plazy, na cieplym piasku i upajac sie blekitem nieba i morza:P

Najfajniejsze laski w Lloret de mar :P


Polowa naszej ekipy przed impreza;)


Ja w wersji spalonczyk;)(wg. Antona), Mary i Karita

Karita, nasz Boski Zigolo- Patryk i Mary- blogie lenistwo plazowe;)

Muzulmanski stroj kapielowy ;)

Nasi boscy ratownicy:P


Dobra, wiecej nie wsadze, bo internet cos wolno chodzi. Aha Martucha, Aga i Mucha: spie w pokoju z Mary i Kasia i mamy ten sam problem co my w Poznaniu. Otoz w nocy jest okolo 20-25 stopni i one sie dusza, a ja nie chce miec okna otwartego:P Wynegocjowalam, ze zostawimy minimalnie uchylone na noc, a i tak obudzilam sie z bolacym gardlem(mimo, ze spalam pod dwoma przescieradlami i pseudo kocem), a Kacha mowi, ze spala zupelnie odkryta;D Normalnie smialam sie sama do siebie dzis, bo sobie przypomnialam akcje poznanskie haha;D

Lece sie szykowac do pracy!

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Śpieszę poinformować, że oba twoje indeksy wylądowały wczoraj w dziekanacie :))

Trzymaj się :P
- Ania L. -

Aniołek pisze...

Aneczka, dziekuje bardzo! Jestes np...piekna?:):*

Anonimowy pisze...

hahahaha..:D:D:D:D no nie wierze..ta spi pod przescieradlami..:D:D:D wstyd mi za Ciebie...matko! laski sle wyrazy wspolczucia...wiec co czujecie..;p;p buziaki:*

Anonimowy pisze...

wiem co czujecie mialo byc..;p